Czasem możemy zastanawiać się, co zrobić z za dużą ilością ugotowanych ziemniaków. Przecież ich nie wyrzucimy. Z ugotowanych ziemniaków możemy zrobić kilka fajnych potraw. Można na przykład zrobić kluski śląskie, kopytka, kotleciki ziemniaczane czy też pączki ziemniaczane.
Najprostsze z tych wszystkich dań, jakie proponuję są kluski śląskie i kotleciki ziemniaczane. Do tych dań nie potrzebujemy wagi, i robi się je dosyć szybko. Kotleciki ziemniaczane robiła nam moja mama gdy byliśmy jeszcze dziećmi, i wszystkim zawsze bardzo smakowały.
Mam nadzieję, ze każda z nas wie jak się robi kluski śląskie. Ale gdyby były z tym jakieś kłopoty to chętnie przypomnę.
KLUSKI ŚLĄSKIE
ugotowane ziemniaki,
mąka ziemniaczana,
1 jajko,
Ugotowane ziemniaki przeciskamy przez praskę lub mielimy w maszynce do mielenia mięsa. Uklepujemy i wygładzamy w miseczce w której będziemy wyrabiać ciasto. Wygładzone dzielimy na cztery części (robimy krzyżyk), wyjmujemy jedną czwartą, odkładamy na pozostałe części, a w miejsce wyjętego ciasta wsypujemy mąkę ziemniaczaną. Do miski z ziemniakami i mąką wbijamy jajko i wyrabiamy na gładką masę.Gdy jest już wyrobione, formujemy w dłoniach kuleczki i robimy w nich kciukiem dziurkę, uważajmy aby ich nie przedziurawić. Tak przygotowane ciasto wrzucamy na osolony wrzątek i gotujemy około 5 minut od kiedy wypłyną.
Kluski śląskie możemy podawać na różne sposoby. Najlepiej smakują z sosem pieczeniowym lub pieczarkowym.
Gdy już jesteśmy przy sosie pieczarkowym, to najbardziej odpowiednim do niego są kotleciki ziemniaczane.
KOTLECIKI ZIEMNIACZANE
ugotowane ziemniaki,
1 cebula,
jajko,
mąka ziemniaczana,
sól, pieprz,
bułka tarta,
olej do smażenia,
Cebulkę kroimy w drobną kostkę i rumienimy na złoto-brązowy kolor. Przysmażoną i odsączoną z tłuszczu cebulkę dodajemy do przemielonych lub przeciśniętych przez praską ziemniaków. Do ziemniaków i cebulki wbijamy jajko i wsypujemy mąkę ziemniaczaną. Najlepiej jest to zrobić na wyczucie, zacznijmy wyrabiać ciasto i gdy jest za rzadkie, to dosypmy jeszcze trochę maki. Z tak powstałej masy formujemy kotleciki, obtaczamy w bułce tartej i smażymy na rozgrzanym oleju na złoty kolor.
Kotleciki doskonale smakują z sosem pieczarkowym lub pieczeniowym. Podajemy z pikantniejszą surówką lub z kiszoną czerwoną kapustą (tą ze słoika).
Kotleciki smakują również bez niczego, ale ja wolę je w wersji z sosami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz